Historia nietypowej pary
"Historia nietypowej pary".
22.06.2022r. środa 09:37:00
Historia nietypowej pary
Spotykają się dwie przyjaciółki i jedna
mówi do drugiej.
Wiesz ja z tym moim mężem to mam ciągły
problem.
Druga do pierwej no niestety nasze życie z
facetami to jest pasmo udręk i wyrzeczeń.
A co konkretnie teraz zrobił?
Pierwsza do drugiej posłuchaj opowiem Ci.
Wyobraź sobie że przychodzę z zakupów
trochę to było i myślę sobie tak muszę
schować do szafy odciąć metki niech poleży
później jak wyciągnę to powiem że już dawno
kupiłam.
Wiesz nie miałam dużo dwie pary butów
bluzka sukienka torebka i trochę biżuterii.
Mój mąż stanął w drzwiach i mówi kochanie,
co sobie kupiłaś?
Mówią mu nic tylko porządkuje w szafie.
Powiedział do mnie super tylko nie trzymaj
tych nowych rzeczy zbyt długo korzystaj z
nich ubierz cieszę się że coś kupiłaś
sobie.
Rozumiesz Nie miał pretensji.
Innego razu byliśmy razem razem na zakupach
chodzę po tych sklepach godzina, dwie trzy
no trochę czasu zeszło.
On tam poszedł do sklepów co tam jego
interesuje skończyłem zakupy dzwonię do
niego, że już jestem po zakupach myślę
sobie będzie awantura a on mówi gdzie
jestem powiedziałam mu No i przyszedł za
chwilkę miała tam jakąś małą torebkę coś
tam też sobie kupił no i nic wróciliśmy do
domu i wyciąga z tych toreb to wszystko na
stół wcześniej z samochodu.
No i taka poważna mina trochę jakby zły
trochę jakby smutny nie wiem patrzę na
niego, ale nic nie mówi myślę sobie nie
będę się nic odzywać bo za chwilę będzie
mieć pretensje czy coś, ale w końcu mówię
do niego a co Ty sobie kupiłeś mówi a kabel
do sprzętu audio, bo wiesz mój facet to ma
taką jedną z wielu pasji profesjonalny
sprzęt wiesz profesjonalne kable i wszystko
dużo muzyki słucha płyty kupuje.
No i mówię do niego no fajnie to
powinieneś się cieszyć jak masz ten kabel
na pewno chciałeś taki kabel.
To dlaczego taka jakaś mina jakby smutna,
czy coś a on do mnie mówi wiesz bo kupiłaś
sobie krem do rąk, kupiłaś sobie krem do
stóp, kupiłaś sobie krem do twarzy, kupiłaś
sobie peeling.
No a nie zapytałaś, czy czasem Ja nie
potrzebuję, bo wiesz skończył mi się
właśnie do peeling-u i do rąk. Mówię do
niego to mogłeś przyjść też do sklepu tam a
on do mnie wiesz nie chciałem żebyś nie
myślała czasem, że jakoś Cię poganiam, albo
kontroluje żebyś miała swobody zakupów.
1
Druga do pierwszej co Ty gadasz?! To jest
niespotykane!
Po czym po chwili pierwsza do drugiej.
Słuchaj, ale posłuchaj dalej.
W weekend mieliśmy spotkanie z przyjaciółmi
nasi wspólni i mówię do męża słuchaj tam
też będą te kobiety fajnie jakby tak można
było z nimi wypić wino.
On do mnie mówi tak no i super kochana
skoro taką masz potrzebę na to nie bierzemy
dziś samochodu niedaleko dwa przystanki
podjedziemy autobusem.
No to wystroiliśmy się i pojechaliśmy.
W nocy już nie było autobusów znaczy się
jest taki jeden ale on jeździ co godzinę i
mówimy sobie no to nie będziemy czekać
myślałam, że zamówi taksówkę trochę za dużo
tego wina wypiłam.
A on do mnie mówi wiesz nie mamy daleko
jest ciepły a noc gwiazdy świecą.
No to może wspólny romantyczny spacer
wrócimy sobie tak do domu a i tak szliśmy w
międzyczasie trochę wytrzeźwiałam.
Wtedy wtrąca druga do pierwszej.
A Twój jak wytrzeźwiał?
Wtedy dodaje koleżanka co Ty nie miał z
czego on niepijący on abstynent.
Wtedy wtrąca znowu tamta druga i mówi No
nie tego to już za wiele on nie jest
normalnym facetem.
Jej rozmówczyni potwierdza machnięciem
ręki i mówi jeszcze coś Ci powiem.
Za kilka dni, gdy do domu wracam widzę na
dworze przed domem droga luksusowa sportowa
bryka wchodzę do domu on tak na mnie patrzy
a już w głowie miałam myśli teraz to będzie
się lansować może inne podrywać jak on tak
mógł takie drogie auto kupić i w ogóle.
Mówię do niego czyś Ty zwariował takie
drogie auto.
On do mnie mówi ze spokojem tak z Miłości
do Ciebie kochana i niczym się nie przejmuj
to naprawdę drobnostka jeżeli kolor Ci się
nie podoba może mnie zmienić na inny.
Po czym wyciąga z kieszeni kluczyki i daje
mi i mówi to masz na naszą rocznicę.
Jak mi się głupio zrobiło, bo ja
zapomniałam a on pamiętał mówię do niego
pamiętałeś a on mówi zawsze pamiętam.
Wtedy żeby wyjść z sytuacji mówię no a ja
właśnie muszę jechać odebrać prezent, który
mam do Ciebie to może pojadę nowym autem no
i pojechałam kiedyś byłam z nim w takim
salonie audio. No to tam pojechałem i mówię
do gościa, który tam pracuje poproszę
najdroższy kabel audio jaki ma ten do mnie
mówi ,że ma taki tam kosztuje sto tysięcy
zł w głowie mi za pulsowało.
Ale myślę sobie ten samochód kosztował
więcej więc mówię niech spakuje zrobiłam
przelew wracam do domu daję mu ten kabel
mu, on się uśmiechnął i mówi dziękuję
kochanie nie trzeba było mam już takie dwa,
więc pozwolisz, że wymienię sobie na inny
model.
Druga do pierwszej a Ty tak spokojnie to
odebrałaś takie cholernie drogie kable i Ty
masz ich tak dużo ja bym mu powiedziała.
Wtedy to pierwsza do drugiej no co Ty to
tylko kabel którego używa dziennie.
Ja czasami kupię sukienkę za dwadzieścia
tysięcy złotych i mam ją raz ubraną też
mógłby mi zacząć wtedy wyliczać.
Sen o idealnej parze się skończył w tym
momencie.
Jak miło :)
Komentarze (1)
Ciekawie ujęte rozmarzenie, pozdrawiam serdecznie
Łukaszu.