Historia niewinnej dziewczyny,...
Znowu Ci zaufałam...
całe swe serce oddałam,
który to już raz... sama nie wiem...
łudziłam się, myslałam,
że teraz bedzie inaczej, że skoro tyle
cierpiałam, tak bardzo kochałam,
Ty pokochałes w końcu mnie.
I wbrew rozumowi, wbrew znajomym, zaczęłam
z Tobą tę grę w "miłość". Najpierw powoli,
ostroznie, by się nie zranić, jak kiedyś,
by niewylewać tych łez tysiąca, by nie
wyżekać się świata i słońca,
bo bałam się znowu tego cierpienia, które
podczas tej gry uległo zapomnienia, bo los
źle karty rozdał...
Znowu pokochałam Cię,
tak bardzo jak kiedyś,
znowu chciałam wtapiać sie w twe ramiona i
wiedziec jak mnie kochasz, tak bardzo
chciałam...
Lecz Ty nagle zacząłes sie oddalać...
Mimo wcześniejszych słów, mimo obietnic.
a wszyscy mi mówili, nie wart jest
Ciebie!
Lecz ja nie patrzyłam wcale na siebie.
A teraz jak jest nie wiem... Bo nic nie
robisz w tej sprawie, chyba nie wiesz, że
ja już Cię znowu pokochałam, który to już
raz?
Że znowu Ci zaufałam...
Ale to koniec, ostatni już raz...
Bo serce moje tego nie wytrzyma,
ja jestem zwykła, nastoletnia
dziewczyna,
która chce byc przez Ciebie kochana.
Czy Ty to widzisz?! Bo twierdzisz, że mi
nie zależy.
A ja już Ciebie niczym powietrza
potrzebuje!Lecz to bedzie ostatni raz...
A jeśli mi powiesz, nie bedzie nas...
Zaprawdę nie wiem co zrobie...
Bo to pytanie zadaję wciąż sobie
i odpowiedzi na nie znaleźć nie moge.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.