Hi(szpan)
Pewien piekarz - mieszkaniec Madrytu
- o zakalce obwinia Anitę,
a właściwie jej ręce,
w których rosnąć nic nie chce,
co sam sprawdził, gdy sięgnąć chciał
szczytu.
autor
Zora2
Dodano: 2013-02-13 15:53:01
Ten wiersz przeczytano 2172 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Piękny wiersz , dostarcza tyle pozytywnych doznań i
wzruszeń . Poza tym, robi wielkie wrażenie na
czytelniku, aż trudno wyjść z podziwu, że można tak
pięknie operować słowem i tak mistrzowsko dobierać
rymy. Ten wiersz jest taki śliczny i piękny, a miłość
wyjaśnia wszystko.
W każdym słowie kryje się niebanalna treść. Poza tym
ładna forma wiersza , głęboki sens, przyjazny styl ,
a jaki przekaz… zachowuje subtelność , finezję …mmhmm
…. nie dla pospolitych umysłów, on jest, ale dla
posiadających wysublimowany gust, zapewne dla tych ,
co do filharmonii chodzą często i o muzyce
symfonicznej wiedzą bardzo dużo ;) Pozdrawiam zatem
serdecznie i głosik daję.
Jestem za a nawet na +. Do reszty pozytywów się
dopisuję. Pozdrawiam :)
Po pierwsze limeryk pomysłowy, po drugie tytuł
niesztampowy, a po trzecie wygranej życzę, bo wiecie
limeryk jest, ok :))
Ha...ha...a to dobre...;)
witaj,tekst bardzo wymowny,ukłony
krater23
nie rozumiem Twojego komentarza. To "coś" napisało mi
się dzisiaj, więc nie może być "już znane i takie tam
stare", a chyba nie sugerujesz, że skądś przepisałam
stary, dobrze znany cudzy tekst :(
krater23 nie rozumiem Twojego komentarza. To "coś"
napisało mi się dzisiaj, a chyba nie sugerujesz, że
skądś przepisałam cudzy tekst :(
Zora2, wesoły, ale to już znane i takie tam stare,
pozdrówka
To ci piekarz sprawdził ją na wskroś, dokładnie :)
haha, dobre! :)
Dobry. Pozdrawiam:)
no i masz limeryk aż dotarł na szczyt
hihihihi
hahahahaha dobre! Pozdrawiam:)
a to padalec, to jego zakalec:))
:) Świetny. Cieplutko pozdrawiam