Horyzont marzeń - Sen
Obudziłam się…
Przytulam mocno poduszkę.
Miałam taki cudowny sen...
Czemu się obudziłam?
Było tak wspaniale.
Śniło mi się,
że zbliżyłam się do ciebie powoli.
Nie zapytałam czy pozwolisz.
Ciepłem rąk koiłam twe zmysły.
Twojego ciała pragnęłam
tak bardzo jak nikt inny...
Lecz coś mnie obudziło
i wszystko się skończyło.
Może kiedyś sen mój się dokończy,
a może nawet ziści...
Wszystkie prawa zastrzeżone. Wiersze nie mogą być wykorzystywane i powielane bez zgody autora. (Dz. U. 1994 nr 24 poz.83 z zm.)
Komentarze (8)
Witaj na Beju. Dobry wiersz na przywitanie. Pozdrawiam
Bardzo udany debiut poetycki na Beju :)
Niech się ziści. Cieplutko pozdrawiam
Wszystkie moje marzenia spełniły się i to też :)
delikatny zmysłowy
sny się często spełniają życzę ci tego
pozdrawiam:-)
Wiersz przyciąga, zmysłowy.
Masz rację, z takiego snu przykro jest się budzić, ale
może tak jak piszesz stanie się on rzeczywistością.
Pozdrawiam:)
Oby się tak stało:):)