Ich było trzech
No pokaż na co cię stać, uderz w twarz! Wyzwij od szmat! Ja i tak kotku wybuchnę ci śmiechem w twarz!
Ich było trzech
A ona sama
W jednym z nich
beznadziejnie zakochana...
płakała ukradkiem
z twarzy ścierała słone łzy
myślała: Płaczę bo
powodem jesteś Ty'
On sie z niej śmiał
Zamiast ja pokochać.
Wiedział ze daje jej
powody by szlochać.
postanowiła umrzeć.
Nie chciała już żyć.
Na tym strasznym świecie
nie mogla więcej być.
minęło kilka lat
jej już nie ma wśród nas
choć spotkała tego jedynego
zadziała nieuchronny czas
to była jedna chwila
samochód impreza i trzy piwa
i droga tak w złym momencie krzywa....
Przez noc przejdę łatwo ,Jak po szkle. Zabiję strach, rozproszę wszystkie myśli złe....
Komentarze (1)
Bożeee.! Piękne.! Poryczałam sie jak to czytałm.!