Ideał
Skóra delikatna
Jak muśnięcie ust kochanka
Włosy w blasku słońca skąpane
Swe refleksy ukazuje
Oczy pełne wdzięku
Może też psychicznej urazy
Ciało chude zmęczone życiem
Pokazuje cienkie kości
Właścicielka tego ciała
Szukając ideału
Sama nie wiedziała
Kiedy stała się wrakiem
Nie widząc zmiany
Dalej katuje
Swe ciało psychikę i duszę
Pragnąc idealnej figury
Wyrzeka się uczuć i rozsądku
Stając się kolejną lalką
autor
Demonanioowsmierci
Dodano: 2009-12-03 00:02:22
Ten wiersz przeczytano 756 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Każdy pragnie akceptacji sięgając po różne często
wyniszczające środki,wiersz trafnie obejmuje jeden z
tych problemów.Moim zdaniem wystarczy być sobą,a
miłość na pewno kiedyś się pojawi.Pozdrawiam
podoba mi się treść... jakże prawdziwa w dzisiejszych
czasach, kiedy przesadnie dąży się do idealnej
figury... ciekawa puenta:)