Idol samozwaniec
Dziś powiem państwu i szczerze
Wierzyłem w siebie, wciąż wierzę.
Zostanę... waszym... idolem!
(Marzyłem już o tym w szkole),
No, choćby idolem-pół.
Że co... że śpiewam jak wół?
Że lepiej bym do karety
Pasował? Lecz ja niestety
Znam swoją wartość... i bardzo
Śpiewać chcę trele, choć gardzą
Głosem mym. Trudno, o jeju
Nie chcą mnie słuchać?... na Beju
Zasłynę zatem. Napiszę
Coś ambitnego i w ciszę
Schowawszy się, w głąb duszy
Stworzę dzieło co świat poruszy.
autor
Pan Bodek
Dodano: 2019-05-31 23:37:10
Ten wiersz przeczytano 2635 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
ha ha ha +++
Pozdrawiam. :)
Jeżeli się udaje być czyimś idolem tak po prostu to
naprawdę musi zrobić coś mega wspaniałego.
Dzieki Isanko za zajrzenie do staroci.
Kłaniam się z wdzięcznością. :)
Idol samozwaniec w dobrym znaczenie.
Dobrze, że jesteś.
Pozdrawiam serdecznie
Sotek
Witam kolejny raz. :)
Dziękuję pięknie za odwiedziny.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiara w siebie potrafi czynić cuda. Kto wie jak się
wszystko potoczy:)
Pozdrawiam w sobotnie popołudnie.
Marek
Kazimierz Surzyn
Pieknie dziekuje za odwiedziny w archiwum. :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetna farsa, śpiewać każdy może, a co tam,
pozdrawiam serdecznie.
Dzieki Beatko! :)
powodzenia idolu
;)
JoViSkA,
A Ty moim! :)
Dziękuję i pozdrawiam:)
Witaj wolnyduszku,
Dziękuję serdecznie.
Przepraszam za spóźnienie:)
Dawno jesteś już moim idolem :))
Pozdrawiam Bodku :))
Ponoć chcieć to móc, a śpiewać każdy może...:)
Dobrego dnia życzę :)
Dzieki serdecznie za czytanie:
- budleja
- Mily
Klaniam sie nisko :)