IMIĘ
Lubię wymawiać twoje imię
przymykam oczy i w skupieniu
szepczę je cicho jak zaklęcie
zjawiasz się wtedy w okamgnieniu
Siadasz w fotelu naprzeciwko
milczymy wtedy będąc razem
znikasz po chwili mgłą spowita
bo jesteś tylko mym mirażem
autor
Zielony groszek
Dodano: 2008-04-03 15:30:46
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Usmiechnęłam sie do tego fotela,do milczenia...Ile
osób w wierszu umieścił dziś Groszek nio nio ;))
Romantycznie, zgrabne wersy - całość leciutka, jak
wiosenny wiatr...
Ladnie Zielony... tak romantycznie i delikanie. Imie
szptane szeptane jak zaklecie. Brawo
ciekawy i subtelny wiersz jak mgiełka poranna
nadchodzącej wiosny...
Po prostu pięknie,tak zwiewnie
przymknac oczy..dobry sposob na zapelnienie
pustki....ukojenie tesknoty..szkoda ze tylko na
chwile...ale przeciez za chwilę......piekny czuly i
delikatny wiersz
ładny wiersz, tak delikatnie, zwiewnie napisany...
piekne zaklęcie ciekawy wiersz o tęsknocie bliskości