INNY 2 (proza)
Jej pot miał dziwny smak. Mimo to nie
potrafił powstrzymać się od zlizywania
kropel, które w świetle świec mieniły się
złotawym blaskiem. Dotykanie sprawiało mu
niezwykłą, nieopisaną wręcz przyjemność tak
silną, że nie pozwolił kochance aby ta
odwzajemniła mu pieszczoty.
Uległa i poddana nie stawiała oporu gdy
głodnymi ustami spijał jej kobiecość a
kiedy posiadł ją z całą siłą, objęła go i
wtuliła twarz w zgięcie jego szyi...
Obudził go dźwięk budzika. Otworzył zaspane
oczy mrużąc je na ostre światło słońca.
- Cholerny kac – syknął. Najchętniej
położyłby się z powrotem i oddał drzemce.
Mało co pamiętał z ostatniej nocy. Obrazy
przewijały się przez jego głowę rozmyte i
nieskładne.
Rozmasował obolały kark i natknął się na
dwie dziwne wypukłości, które zaczęły go
swędzieć.
Zajrzał do lustra i podrapał. Świeże ranki
znów zaczęły krwawić. Starł palcami krew i
już chciał wytrzeć do ręcznika gdy poczuł
odurzający zapach...
- Co jest k... Wyjął palce z ust i zaczął
pluć do umywalki śliną zabarwioną krwią gdy
usłyszał pukanie do drzwi.
- Room service. Delikatny kobiecy głos
przywrócił mu trzeźwość.
- Idę, zaraz. Przemył twarz wodą i wpuścił
dziewczynę do środka.
Weszła i kładąc pościel na łóżku
uśmiechnęła się do niego. Odwzajemnił
uśmiech ale wtedy dziewczyna zbladła. Nim
się zorientował trzymał ją w ramionach
bezwładną i zakrwawioną...
Komentarze (37)
wow...lubisz horrory :)) ja też :))
Pozdrawiam z uśmiechem i proszę o jeszcze :))
Miłego dnia :)
Wciągająca historia. Z zaciekawieniem będę czekał na
dalszą część. Pozdrawiam serdecznie :)
nogi ze strachu się trzęsą
Pozdrawiam serdecznie
Potrafisz postraszyć ZOLE. Nie miałam pojęcia, że
wampiry atakują także po wschodzie słońca. Miłego
dnia:)
Strach pomyśleć, co będzie dalej. Czytałam z
zainteresowaniem . Udanego i miłego dnia:)
Brrr...
Pozdrawiam, ZOLE :)
I tak się rodzą wampiry, mniam:).