Internetowy Gal Anonim
Gdy mówisz mi wciąż, że pieprzę głupoty
Abym wreszcie zabrał się do jakieś
roboty
Bo kłopoty mam z głową, to śmiech mnie
bierze
Gdyż frajerze w dużej mierze – szczerze
To jeszcze mnie nie znasz, mało wiesz o
ludziach
Przestań po mnie jechać, gdyż jeszcze
brudzia
Ze mną nie piłeś, znasz mnie tylko z
facebooka
Więc zamiast hejtu innego zajęcia sobie
poszukaj
Fejsbukowa maska, anonimowość w sieci
Pozwala wszystkim zachowywać się jak
dzieci
Hejt w świat leci jak śmieci na
wysypisku
Myśląc, że anonimowo walimy ludzi po
pysku
Bez jakiegoś zysku, bez przyjemności dla
innych
Szydzisz, wyśmiewasz i myślisz, że jesteś
niewinny
Dziecinny jednak jest tutaj twój tok
myślenia
Gdyż jesteś bardzo łatwym celem do
wytropienia
Chwila twojego uniesienia zmienić może się
w świat
Który ty za niedługo już będziesz
obserwował zza krat
Komentarze (2)
Dobra refleksja.Pozdrawiam:)
Świetniem brawo +