Irytacja
Irytuje mnie zachowanie tamtych dwojga
Ściskają się i miziają na środku
chodnika
A z drugiej strony nie potrafią
rozmawiać
Irytuje mnie ta głupia mentalność
Malutkie prezenciki, karteczki, rocznice
Taki handelek na targu szarych kwok
Chyba nie potrafię kochać
A może kocham zbyt mocno?
Lepiej zamknąć się w złości i udawać
Po prostu boję się kochać
Boję się, że gdy już cię pokocham
znikniesz
A ból będzie wypełniał każdą jedną
chwilę
Łatwiej jest mi udawać chłodną, obojętną
Pozbawioną wszelkich uczuć kobietę
Ale ty i tak widzisz, bo moje oczy nie
potrafią kłamać…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.