Istnienie
Sumienie krzyczy: obudź się!
Nie błądź i nie bój się
- to jawa, nie sen!
Aureolę odwagi dał ci los.
Tul ją, pożeraj
- śpiesz się żyć wprost!
Usiądź na tęczy i z góry patrz.
Czas wirtualnie dla ciebie gra...
Kolory rozsyp.
Niewiarę ubarw.
Przecieraj oczy.
Przeżywaj cuda...
Stokrotki, siostry Marzenia
dały ci siły pachnące
- iskrę tworzenia.
Księżyc, przyjaciel
czar złożył hojny.
Kochaj ten stan.
Bądź wolny...
listopad' 2003
Komentarze (3)
Łatwo powiedzieć. Ale czasem takie agitacje zdają
egzamin. Tak sobie na tęczy na ten przykład
posiedzieć...dlaczego nie?
być wolnym...tak dosłownie i do końca...i to okropne
sumienie...żeby można było tak je omamić
kolarami...super
Piękny wiersz..wolność czuć w każdym wersie:)