IV
wolę gdy śpisz
dane jest mi wówczas
zagarnąć cię w
całości przerysować
eteryczną wiązkę skóry
wiem że patrzysz
myślisz że śpię
ugłaskane pretensje
marudzą w kącie
trzepnięte patelnią
możesz je zetrzeć
jak chcesz
świt nie wstanie
póki śnię
możemy kochać w spokoju
nie musimy się kłócić
autor
tommek
Dodano: 2007-05-17 11:44:52
Ten wiersz przeczytano 944 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Literówka. A poza tym bardzo fajny.