Ja
W otchłani nocy zatracam sie
Patrze w cien za oknem
szukajac twej twarzy
w blasku ksiezyca
w szymie drzew
twego piekne głosu
Jedyne co słysze to szept nocy
Mowiący o tym co było
Szept nocy mym szeptem
A ona mą towarzyszka
Codziennie rano wraz ze wschodem słońca
czekam na ciebie dzień cały
A ciebei brak w poblizu
wraz z mrokiem wraz ze swym szumem
przynosisz mi spokój
Posrodku mroku trwam wraz z toba
wciaz trwaz i szepczesz
Twoj szept mowi juz jedno
KRZYK
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.