JA?
Podarowałeś mi wiarę w niewidzialne
Dałeś mi marzenia, choć były banalne,
Ofiarowałeś mi siebie, takiego jak
stałeś,
Dostałam od Ciebie wszystko co miałeś...
Co za to?
JA - mały nikt przy Twoich dłoniach,
JA - z obrączką cienką, złotą jak słoma,
JA - której kształt nadałeś inny,
JA - człowiek...? aż trudno uwierzyć, że
kiedyś niewinny...
A teraz?
Siedzę na ziemi, chowam twarz w
dłoniach,
I choć obrączka wciąż złota jak słoma,
I choć kształ nadany pozostał do
dzisiaj,
To zamiast miłości w sercu łka cisza...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.