Ja...
Istotnie ważny, nic nieznaczący,
Stawiam piedestał z uporem mrówki,
Trzydzieści pięter, co roku jedno,
Fundament trwały, na gruncie sypkim,
Patrząc z niskości mego jestestwa,
Na firmamenty swego mniemania,
Wylewam żale, wypijam wódkę,
I wtedy wracam do budowania.
autor
Hetman_eihvaz
Dodano: 2014-01-05 20:41:24
Ten wiersz przeczytano 579 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.