Ja, babcia moherowa
Jak łatwo włożyć kij w mrowisko
tylko ja się pytam po co?
Psu na budę to wszystko.
Niektórych nęci takie zamieszanie
taki stanie
i patrzy co tu jeszcze zbroić.
I co z tego że lubię Kaczyńskiego
Macierewicza szanuję
na nikogo nie pluję.
Taki mój wybór babci moherowej
jeszcze zdrowej
kochającej Rydzyka.
A morał taki z tego wynika
niech każdy pilnuje swego nosa
bo i tak wszystkich nas czeka kosa.
Komentarze (22)
Krycha to ja coś dodam od siebie...i gdzie tu szukać w
narodzie miłości serducha jak tu na beju total(na)
rozpier(a) ducha he,he...tak tu dzisiaj przy tym
święcie jak w W-wie głupcy przeciw głupcom i pomyśleć
by że to polski naród
Racja Kryha!
Ale co szkodzi fajna polemika, to
wysokiej klasy rozrywka jest.
Zwoje się grzeją, antyalzheimerowska
jazda.
Szacun!!
dobra puenta, pozdrawiam
Bardzo mądre słowa.
Masz rację. Najlepiej niech każdy robi to co do niego
należy.
Wyczuwam w wierszu ton dobrego humoru, niech udziela
się czytelnikom:)
Pozdrawiam Krysiu:)
Marek
Przednie poczucie humoru - każdy ma swój rozum i
kiedyś kres... a polityka to paskudny bies.
Niestety są tacy, którzy nawet w
Święto Niepodległości muszą naród dzielić i prowokować
to tego,
aby innych denerwować, jad i nienawiść to coś czego
nie potrafią odstawić nawet w dzień szczególny.
Pozdrawiam serdecznie.