a ja kocham innego, co za...
czemu ja,
ta,
która tak pragnie
nauczyć się sztuki kochania,
pragnie bycia we dwoje,
rani i depcze
czyjeś uczucia,
szanuje tylko swoje...
czemu ja
nie potrafię odwzajemnić
Twojej miłości,
czemu Ciebie strącam
w otchłań smutnej
nicości?
Boje się,
Twych złudzeń,
które za mną chodzą..
Boję się Twych łez,
nie chcę, byś ronił je przeze mnie,
wciąż patrzysz na mnie smutnymi oczyma,
bo nie wiesz,że
ja kocham innego
co za ironia losu...
Przepraszam:( wiem,że to za mało Rafałowi:*
Komentarze (2)
To nie ironia losu....
On w niczym tu winien......
To miłości Twej kolor oczu....
I w niej zatopione Twe chwile........
najpiękniej pozdrawiam
Do miłości, nikt nie powinien nikogo zmuszać, przecież
ona powinna wypływać z głębi serca, wtedy jest
prawdziwa. Nie miej żalu do siebie, nie obwiniaj,
każdy zasługuje na odrobinę szczęscia od miłości
swojego zycia.