Ja nie dam się kusić
Do porządku chcecie,
rozum mój przymusić.
Lecz o tym nie wiecie,
ja nie dam się skusić.
Za żadne pieniądze,
jak zdrajcy rzucane.
Nigdy nie pobłądzę,
czysty pozostanę.
Wielkie apanaże,
dobrobytu cele.
To nie jest szczyt marzeń,
znaczy mniej niż wiele.
Głaskać mnie nie trzeba,
na to nie pozwolę.
Nie pcham się do nieba,
piekła ciepło wolę.
A czemu tak czynię,
chyba już mówiłem.
Bo życie mi płynie,
jak je wymarzyłem.
I nikt już nie zdoła,
rozumu przymusić.
W innych byłem szkołach,
ja nie dam się skusić…
Komentarze (4)
Najważniejsze, żeby być zadowolonym, z tego, co się
robi.
Pozdrawiam
Dawno do Ciebie nie zaglądałem, ale czuje się jakbym
był wczoraj. To co piszesz jest takie twoje i pewnie
nie wskazane by było byś zmieniał cokolwiek jeśli
wszystko wychodzi na pięć. Zaczynam Cię rozumieć że
nie zawsze chce się gdzieś tam zaglądać. Nie zawsze
jest czas i wena by napisać innym coś od siebie
oryginalnego. Ja też już cieszę się jeśli mam więcej
niż dychę wpisów. A może inaczej nie smuci mnie ich
brak. Kto chce ten sobie przeczyta a i tak
Mickiewiczem nie zostanę zatem bez zapału. Pozdrawiam
Tadziu:))
I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode
złego...
Pozdrawiam :)
:) Czytam sobie
"I nikt już nie zdoła
rozumu przymusić." ale to nie mój wiersz. Miłego
dnia:)