Ja i on
poznałam go w maju
ja
promienna radosna
on
z młodzieńczym uśmiechem
spojrzał na mnie
zdziwiony
zapytał kim jestem
pocałował w dłoń
kropelki rosy
pokryły mi skroń
twarz koralowym
rumieńcem się stała
świat rozjaśniał
zawirowałam cała
po raz pierwszy
spleceni w uścisku
latając po niebie
wypowiedzieliśmy
imiona
tylko dla siebie
2009-02-03
autor
Czatinka
Dodano: 2009-02-03 13:40:26
Ten wiersz przeczytano 449 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
To pierwsze wrażenie jest bardzo ważne... procentuje
na całą znajomość.
Narodziny miłości, piękne jak każde narodziny :)
Wiersz w formie w takiej, jaką lubię :). Ty i on, a
jednak "wy". Ładny, romantyczny, ciepły wiersz.
Ostatnie słowa bardzo mi się podobają, wywierają na
mnie dziwnie miłe uczucie./+/
Pięknie, lekko o radości pierwszego razu
Wcześnie ona i on nad słowem starannym (tylko do
siebie) się biedzi. Następnie krzyczą swe kwestie
głośno naraz - słuchają sąsiedzi.
ładny, cieplutki, przepełniony szczęściem...i tak być
tylko dla siebie....
Romantycznie się zrobiło gdy czytałam wiersz,
faktycznie imiona powinny znać nie liczne osoby.
Delikatny wiersz.
To cudowne uczucie tak wypowiadać swoje
imiona-pozdrawiam!
Krótki,ale ładny wiersz! O romantyzm nie trudno,ale w
Twoim przypadku to coś więcej-i dobrze..powodzenia