a ja tak Cie chcialam /wersja...
a ja tak Cie chcialam zachowac przy sobie
przygarnac, utulic, grac z toba w kasztany
trzymac cie pod reke w tej jesiennej dobie
by los moj juz nie byl tak podle przegrany
a ja tak wierzylam, ze zostaniesz moze
dzielic sie bedziemy pol na pol purpura
razem biegac polem, gdzie dojrzale zboze
odrzucic na zawsze samotnosc ponura
a ja tak pragnelam, bys pozostal ze mna
by nigdy nie byla pusta twoja sciezka
a gonitwa owa nie byla daremna
zebys mogl w szkatulce pocalunkow mieszkac
dlaczego umykasz sciezka zlotych lisci
niewidocznie bladzisz wsrod jesiennej dali
cicho tu i smutno, tylko wiatr szelesci
a my we wszechswiecie sami tacy mali.
http://www.marhan.pl/wiersz_560.html
Komentarze (23)
dzielą was kilometry ,łączy uczucie ,myślę, że 2
ścieżki kiedyś połączą się w jedną wspolną
drogę,bardzo ładnie wyrażona melancholia samotność
wiersz płynny w formie westchnienie nad losem i
tęsknota w podtekście żal Bardzo piękny wiersz
wzbudza refleksje nad zmiennością losu Brawo!
wiersz napełniony rozczarowaniem, pragnęłaś czegoś
innego a życie pisze swój scenariusz, wiersz bardzo mi
sie podoba
Ładny i ciekawy wiersz w dobrym klimacie. Pozdrawiam
Wiersz pięknie poprowadzony i dobrze zrymowany, podoba
mi się, gratuluję pomysłu i wykonania,( mały chochlik
stopasz)
pełna melancholia wiersz śwoetnie zymowany płynny
bardzo dobrze sie czyta :)
Jeśli chcesz mieć nie mozesz ustawać w wysiłkach mimo,
że umyka jako kobieta wiesz ja to robić i co z tego
wynika.
Przepieknie,wlasnie wyobrazilam sobie spacer mleczna
droga.