Ja wiem
epilog do mojego "Wybaw mnie"
Ja wiem, że to Ty bo często śnię o Tobie
Że właśnie cię znalazłem
I o tym co mi powiesz
W tym śnie
Ty idziesz...... nie ty stoisz
Park jakiś tuż po zimie
Zbyt wiele mi nie powiesz
Więc tylko szepczesz imię
A potem
Jakieś twarze i myśli obcych ludzi
Ty szepczesz – MOJE – imię
I nagle coś mnie budzi
Chce dotknąć twoich włosów
Nim sen jak mara minie
Już prawie cię poznałem
Gdy w smudze cienia giniesz
Czy będzie nasze jutro
Czy cię zatrzymam w pędzie
Czy będzie sad majowy
A może nic nie będzie
Nim zdążę cię odnaleźć
Ty spłoniesz bezimienna
A może się pod ciebie
Podszyje twarz odmienna
I tylko nad urwiskiem
Wołania mego echo
Odbite od bukowin poleci gdzieś daleko
Zostaniesz w wodnej fali
Księżyca światła błyskiem
Nim twoje imię przebrzmi
Krzyczane nad urwiskiem
A może cię odnajdę w sierpniowym pszennym
łanie
Jak szepczesz moje imię
Jak szepczesz mi - KOCHANIE
dla KŻ
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.