Jabłka...

Seal,wielbicielko czarnego humoru,tobie pierwszej chce
odpisac,wielkie dziekuje za wszytskie komentarze,ty
nawet nie wiesz ile te slowa znacza,nie przypuszczalam
ze moje wiersze moga zdobyc taka popularnosc,nad ranem
nie mialam tyle sily by glebiej pobiec w twoj wartszta
ale oto jestem i co widze???dobrze ze mam krzeslo pod
tylkiem heheh:)ten wiersz jest niesamowity,taka
swoboda w slowach mnie rozwala,bog
szelma...usmiechnelam sie na to porownanie,ale jakze
zgrabnie przeszlas do tego watku,podkreslilas wszytsko
co napisane wczesniej...jedzac jablka nazywa siebie
swietym...genialnie,wiec moge powiedziec zupelnie
odwaznie,ze talent masz i to ogromy i zasluzone
piorka:)Pozdrawiam cie bardzo serdecznie:)

Oczywiście świetny wiersz. Wolę jednak Twoje
dziewięciozgłoskowce.

Sympatycznie, z przymróżeniem oka, masz mój uśmiech.

Bardzo dobry pomysł z przekąsem..:))

... jedzac jablka z drzewa ... a gdzie sie Adam
podziewa? Moze przyslal depesze " Jablek nie jadam -
zmadrzalem. Adam".
Wiersz ... podoba m isie. PLUS.

Ostatnia zwrotka razi. Niestety.

Finezyjnie i świetnie. pozdrawiam ciepło.

Bardzo mi się podoba Bóg-szelma, który stworzył nas
podobnych do siebie.

świetny wiersz, pozdrawiam

ciekawy ;) pozdrawiam

a mnie się podoba ten szelmowski Bóg - z ludzką twarzą
... z naszymi słabościami i nie taki "Święty"; super
pomysł i wykonanie :)

tylko ten Bóg - szelma jakoś mi nie pasuje

i racja czemu mielibyśmy nie spróbować

tak jabłko to kuszenie ale i treść dobra i zła Wiersz
na wesoło przesłanie ma do dyskusji Na
tak!Pozdrawiam:)

Ciekawie - czas w sekundach i minutach oczekujący na
pokutę. Oj zgrzeszył on , zgrzeszył - (symbol jabłka
jak zwykle aromatyczny).