O Jadocie
Posłuchajcie Moi Mili
opowieści o Jadocie.
Któż to taki zapytacie?
Uwierzycie mnie, idiocie?
Wyobraźcie sobie teraz
taką sielską, miłą scenkę -
chodzę z nożem w mojej kuchni,
nucąc dziwną tę piosenkę:
"Pojadę Jadotej" (furda gramatyka),
"co ma pierścień złoty".
Z nerwów lata grdyka -
cóż to za głupoty
i dziwna rytmika?
Śpiewam, nie rozumiem -
choć przyjemna nuta.
Z czego jej pojedzie?
No chyba nie z buta?
P.S.
Czosnkiem w kuchni jedzie -
pierścień cały w złocie -
wampiry są w biedzie.
A co Wy jadocie?
Komentarze (31)
Banan z czosnkiem na twarzy mi się pojawił. Jo dom
cebule.
Wesoło pozdrawiam:):):)