Jak długo jeszcze...
Tyle lat życia strawionych na niczym
Ciągłe szukanie wypalonych przyczyn
Tego że jest źle że tragicznie znów
Tyle zmarnowanych dni utraconych słów
Już nie wrócą dziś już nie cofnę ich
Wczoraj jeszcze bliskie utracone dziś
Tyle przegranych niespełnionych marzeń
Bardzo niechcianych a bolesnych zdarzeń
Obietnic tyle pozbawionych treści
Ten żal co w sercu już się nie mieści
Och ileż prób by wskrzesić nadzieje
By znów uwierzyć że miłość istnieje
Wszystko to jednym kłamstwem żałosnym
W świecie tak zimnym tak bezlitosnym
Kolejny dzień we łzach swych brodzę
Uczucia tracę od zmysłów odchodzę
I życie moje przegrane na starcie
Tak bezlitośnie przecieka przez palce...
Macie czasem uczucie że mogliście przeżyć coś intensywniej ze przez nieśmiałość bądź niechęć straciliście coś ważnego ...
Komentarze (1)
Dla mnie ten wiersz jest po prostu świetny , dobre
rymy ,przejmująca w swojej boleści , w tęsknocie i
niewierze treść .Osobiście jest mi bardzo bliski.
Wiesz ,żeby lepiej się czytało warto byłoby podzielić
go na strofy.To taka drobna uwaga.
Ale uwierz...warto spojrzeć przed siebie ...nie za.Los
jest jednak łaskawy ...naprawdę uwierz w to ...ja
uwierzyłam :)