Jak dżuma
"Milczenie się zazębia". Jest jak tryby
poruszające mechanizm, który krąży bez
końca.
rozpędza się, wzbiera. Gasi dźwięki,
myśli.
Tnie ostrą szczerbą wyrazy. Boli, trzeba
leczyć,
by uniknąć zakażeń. Ciszej niż całkiem
cicho.
Milczenie jest zaraźliwe, rozchodzi się jak
dżuma.
Co można powiedzieć, jeśli brak odpowiedzi
-
wypada tylko milczeć, zacisnąć zęby.
Chorować.
/Milczenie się zazębia - Paweł Podlipniak/
autor
cii_sza
Dodano: 2016-05-02 19:34:55
Ten wiersz przeczytano 2435 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
Och to milczenie - czasami doprowadza do choroby , a
czasami uzdrawia :) nie wiem czy potrzebne jest ( ono
) w pierwszym wersie i w drugim( który). Ale to
ty prowadzisz wiersz :) uklony
Jesteś poetą:) To co napisałeś poniżej, można rozwinąć
w wiersz.
Zwłaszcza o żółknięciu echem...
pozdrawiam:)
coś chcesz powiedzieć...bardzo dużo chcesz
powiedzieć...i powiedziałaś...tym milczniem
Wciąż pojawiają się inni ludzie
a książki przechodzą w nowe ręce,na nowe półki,do
nowych poczekali,tam żółkną echem niedokonanych
wyborów.(:
Jesion:) A niech pisze i czernią:) Uwielbiam sposób w
jaki pokazuje obrazy i niezwykły porządek, co do
warsztatu. A zobacz na Jego stare wiersze, tu na beju
- komnen. Są i jasne. Jeden znam prawie na pamięć.
Taki zabawny, niby erotyk.
A ja? Mam bardzo mały zasób słów, braki w oczytaniu, w
wiedzy.
I nie wiadomo, co tam jeszcze i jak napiszę. Nie
planuję nic w tym temacie.
No widzisz, a ja podziwiam niektóre Twoje próby. Nie
umiem tak metaforycznie, jak Ty. Każdy ma inną
wrażliwośc i wyobraźnię. To jest piękne, że możemy się
dzielić. Prawda?
ps. miło, że chcesz ze mną rozmawiać. Dziękuję:)
Przeczytałem , zacisnąłem zęby i uśmiech pozostawiam
:) pozdrawiam
To jest przykład poetyki,którą chciałbym uprawiać lecz
nie dorosłem jeszcze do niej (głównie językowo)(:
Widzę całość jako przeszłosć,terazniejszość,przyszłość
i ponad...czasowość.Wydawało by się
że trzeba Cię tylko nakręcić a twoja konsekwencja
poprowadzi ze świetnymi wg mnie środkami stylizacji i
niezłym pomysłem czytelnika w najdalsze zakamarki
piękna(:
Chapeau bas
....(:Podlipniak?-Pisze wciąż czernią(:
Gabi:) dziękuję Ci bardzo
i w cholerę ze wskazówkami:))))
cii_szo, wiesz, że żadnych wskazówek
Ci nie udzielę ale radością się z Tobą podzielę, że
wiersz zachwycił, za serce chwycił.
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam serdecznie:))
Jesion - w większości moich wierszy nie ma spokoju:(
Bardzo bym chciała, żeby był.
Dziękuję Ci serdecznie, że czytasz:)
Ten tekst - o milczeniu - chodził za mną od dawna, ale
dopiero słowa z wiersza Pawła Podlipniaka sprawiły, że
napisałam, to co chciałam.
Czytasz Podlipniaka? Ja uwielbiam. MISTRZ w operowaniu
słowem.
Podoba mi się poszukiwanie tematów,które uprawiasz i
spokój Twoich wierszy.Ech,co ja Ci tu będę(: