Jak Fenix będę...
Jak perz będę, co pocięty na sto
kawałków
rozkrzewi się po tysiąckroć.
Jak wierzba, której gałązka wypuszcza
korzenie.
A siłą mą będzie boska i ludzka dobroć.
Atutem mym, zyskane doświadczenie.
Jak kwiat będę, co dziś zerwany,
następnym
kolorowym pąkiem płonie,
chcąc dzielić się zapachem i
zrozumieniem.
Proszę - niech je zbierają Twe ukochane
dłonie,
dopóki zima nie skryje mnie białym
milczeniem...
Jak Fenix będę, który się spala własnym
żarem,
by na nowo powstać pisklęciem
po to, by znów nieboskłony ciąć
skrzydłami.
Jak Fenix, którego naturą - promieniować
szczęściem.
Tym szczęściem, które już mieszka między
nami...
Komentarze (8)
milosc jest w stanie wiele zniesc , przetrwa ciezkie
chwile by zakwitnac pieknym kwiatem , ciekawie to
ujelas w wierszu.
Bardzo zgrabny wiersz miłosny. Rymy dodają uroku.
Płynny i łatwy w odbiorze. Nie mam do czego się
przyczepić. Biję brawo.
wielkie wyznanie i obietnica miłości na zawsze; źle
samemu dźwigać miłość i mam nadzieję, że adresat
troszkę pomoże. Wiersz nietuzinkowy mimo, że temat tak
oklepany (miłość - Fenix) i czuć bijący z niego żar.
Gratuluję
wyznanie miłości aż po grób i jeszcze dalej w
przestrzeń ponadczasową.
Wiersz oznajmia że miłość nie zginie mimo cierpień
będzie sie odradzać jest to poważne wyznanie tylko nie
bądz lianą bo wtedy na nic cierpienia.Wiersz wysokiego
lotu.Bardzo dobry w formie .W treści jest przesłanie
ze to co jest prawdziwe w nas może przetrwać wiecznie
Super porównanie wierzba i perz
Tak takie nasze swojskie. Brawo!
Fenix jest symbolem odrodzenia.... tak jak perz i
wierzba nigdy nie umiera.... chcesz być wieczna...?
chcesz cierpieć istnienia...?
Wiersz dziwny w treści....
optymizm i zapał - tyle pięknych planów, aż chce sie
brać przykład i również zakwitnąć. Pogodny,
"podbudowujący" wiersz.