Jak foremki
Wiesz, kiedy jestem w niebie?
Gdy tulę się do ciebie.
Gdy pasujemy jak foremki.
Ciałkiem miękkim,
w twoje - twarde się wciskam.
Wyciskam,
atomy powietrza - spomiędzy nas.
Czas
idzie drogą własną.
A my, możemy zatrzasnąć
na stawach – stawy,
mięśniami się opleść.
Gdy bicia serc słuchamy,
jest tak dobrze.
autor
DoroteK
Dodano: 2010-06-10 08:07:39
Ten wiersz przeczytano 992 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
Droga Autorko intrygujesz, każde słowo przemyślnie
układa się jak foremka w foremkę. Wyobraźnia ... moją
wyobraźnię wodzi....oj wodzi;))))
gdy jest dobra forma odlew jest bez uwag.
Dobre, mądre rymy tego wiersza powodują że
najważniejsze treści są wyeksponowane,
zaakcentowane.
To świadome pisarstwo, oparte na znajomości psychiki
czytelnika i korzystaniu z tych niuansów.
Ciepło z wiersza ulatuje, sączy się spokojną falą.
szczęściarz i tyle:)
Myśl pokusa bywa ... :)
ja też chciałabym znależć dla siebie taką "foremkę" :)
pozdrawiam
tylko pozazdrościć:)
z formy czasem wychodzi ciasto:):)wiec się az tak nie
tul.....
Ciepło i delikatnie poprowadziłaś słowa w wierszu.
I o to chodzi, przylegajcie do Siebie jak najdłużej,
wyciskajcie cielesne atomy. To wręcz erotyk! :))
nie ma to jak foremkowo się ułożyć hihihi :)
Pieszczotliwy, słodki;)
Fajne te foremki i wiersz całkiem całkiem:) pozdrawiam
hmm... tradycyjnie - ocena banalna - świetny...
nieregularna forma to zamysł autorki, a nie młody
wiek... słowa same składają się w rymy...
I foremki uwierają gdy do siebie nijak się mają.
Pozdrówko.