jak łatwo przychodzi zapomnienie
jak łatwo przychodzi zapomnienie
układa się z nami do łóżka
głaszcze delikatnie
zmęczone rysy twarzy
i mokre oczy
ukrywa w nas nadzieję
w lepsze jutro
odrzuca wszelkie marzenia o kiedyś
wstajemy rankiem jakby lżejsi
bez zbędnych łez
i wyrzutów sumienia
nie pamiętamy
tych ostrych słów z wczoraj
nie pamiętamy niemych pożegnań
wyssani ze wspomnień
idziemy dalej przez życie
potykając się czasem
o głęboko ukryte
własne ja
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.