Jak miałeś na imię ?
Świecę
Oczy otwieram szeroko
Blask prześwituje skórę
Biegnę
Oddech wtóruje krokom
Powietrzem płynę wciąż w górę
Śpiewam
Choć usta zamknięte
Muzyka wypełnia mnie całą
Tańczę
Ramiona wygięte
Wdzięcznym ruchem spadają
Wibruję
Ciało natchnione
Energią o znaku dodatnim
Pulsuję
Krew natleniona
Żywioł pobudza tak rzadki
ŻYJĘ
MYŚLĘ
I CZUJĘ
A już wierzyłam że zginę!
Twarze przyjazne są wokół !
.......
To jak TY miałeś na imię ?
Komentarze (5)
czytając Twój wiersz widzę Cię roztańczoną, radosną,
rozbawioną na tanecznej sali. Doświadczasz wszystkich
doznań i jesteś szczęśliwa.
Zyję, myślę, czuję a już wierzyłam, że zginę, .. To
jak Ty miałeś na imię - no no !
ale fajny, podoba mi się, rytmiczny, ładnie napisany.
+
Piękny, rytmiczny wiersz....czyta się go z zapartym
tchem...
w sumie wiersz Twój tętni zyciem, nie zginęłaś wprost
przeciwnie podoba mi się to co piszesz.
i jak dobra puenta na końcu;]
;)
..pogubiłaś sie juz w tych mężczyznach :) I za to masz
plusika.