Jak myśli głowa
Może miłością nazywam coś co nią nie
jest
a to co jest - mylę z pragnieniem...
może pragnienie jest przyjacielem....
myśli sercem moja głowa
w sercu zaś uczucia chowam
gdzieś pomiędzy jest szacunek
czasem się w tym wszystkim gubię
choć się o porządek staram
zastanawiam się czy spadam
bo dotychczas zawsze nagle
bez mej wiedzy byłam na dnie
lecz wciąż myśli moja głowa
- sercem - gdzie uczucia chowam...
Pierwsze koty za płoty....
Komentarze (8)
Udane...pierwsze koty za płoty...
Klimat wiersza nie może być obojętny skoro w grę
wchodzą uczucia. Miłego dnia życzę.
Witam i życzę powodzenia. Pozdrawiam serdecznie
-- myślenie tylko sercem to jednak za mało... znam to
z własnych doświadczeń...
-- witaj w klubie, ja też niedawno zaczynałam...
PO- zdrówka i powodzenia .. :)
i ja za zachętę, żeby nie mówiono, że na Beju nie ma
życzliwości:)
:):). Pozdrawiam
:)
oh rzeczywiście... dziekuję Krzemianko
Chyba najlepsze efekty daje kierowanie się sercem z
udziałem rozumu. Ponieważ jak wynika z dopisku, jest
to Twój pierwszy wiersz, daję punkt na zachętę. Popraw
sobie na "choć", bo chyba chodzi o "choć" od chociaż a
nie o "chodź" od chodzić? Miłego wieczoru.