Jak ta moneta...
Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą monetę...Władysław Grzeszczak
.
jak ta moneta,
wypadłam z ręki,
patyna czasu
pokryła lęki
czy ktoś podniesie
wątpić dziś muszę
niską wartością
serc nie poruszę,
niech ktoś się schyli
dłoń niech potrudzi,
niech mnie zabierze
na szczęście ludzi,
ciągle więc czekam
łza w oku częściej,
nawet trzy grosze
omija szczęście,
Autor:Halina53
Swarzędz, październik 2018
autor
Halina53
Dodano: 2018-10-28 10:25:42
Ten wiersz przeczytano 1069 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Dorzucę grosik na szczęście, by rozweselić autorkę:)
Miłego:)
Wartość człowieka i pieniądza jest co raz niższa -
niestety
Piękna refleksja Halino.
Pozdrawiam :)
:)
Piękna refleksja Halinko. Pozdrawiam serdecznie.
Poruszający i zatrzymujący, podoba się, bo budzi
refleksję :) Pozdrawiam serdecznie +++
Dziękuję za poczytanie ;)
Wymownie.
Miłego dnia :)
też podniosę każdy grosz wtedy napełnię nim pusty
trzos ...ja mówią od ziarnka do ziarnka i będzie pełna
miarka ... pozdrawiamy was Halinko ...
choć smutny ale piękny
serdecznie pozdrawiam
Refleksyjny, piękny wiersz.
Dobranoc Halinko.
Pozdrawiam serdecznie:)))
Jakiś smuteczek Cię ogarnął czy co? A wierszyk
ładny:)
Schylam się i podnoszę. :)
Ciekawy wiersz.
Ślę moc serdeczności
Halino
Często nie dostrzegamy szczęścia, którym nas los
obdarzył, zamiast się cieszyć, my narzekamy.
To były moje "trzy grosze"
Pozdrawiam.
Tzy grosze - poprosze: Każdemu po trosze. Lepiej niż
być w cudzych rękach - lepiej trzymać się za łonie...
- choc i to - często okazuje się złudne.
Sedeczności:)
Zgrabnie i interesująco.
Szczęście na da się kupić nawet za miliony, bo jest to
dar od serca dla serca... pozdrawiam