i jak tu żyć z taką skarbonką
nic nie warte takie życie
kiedy tylko żresz i pijesz
brzucho rośnie
nosem ryjesz
krecim wzrokiem wokół wodzisz
może pod kimś jakiś dołek
a jak wpadnie
pusty stołek
i w korycie mieszasz wszystko
zdradę miłość fałsz obłudę
krótki pasek
na psa budę
powyłamywane nogi
stół się chwieje nie ma zgody
tylko kasa
szczyt urody
Komentarze (7)
Samo życie, trafne spostrzeżnie. Brawo !
chce się krzyczeć Twoim wierszem... ale co to da -
chyba poczucie że ktoś też tak myśli...
Każdy widzi świat przez inne okulary
No tak najatrakcyjniejszy ten co ma kase, kariere,
żonę/męża, kochankę lub kochanka ehhh...czasy
ciężkie..bardzo fajnie to napisałeś, ubrałeś w takie
słowa że dociera...skłania do refleksji nad
życiem...Brawo
W każdej zwrotce zawarte jest ironiczne spojrzenie w
obyczaje życia. Dobra satyra, mocne słowa.
Podoba mi się Twoje ujęcie problemu, wyszydzenie
sposobu dorobienia się kasy i szczebli kariery.
Świetny!!! Gratuluję!!! Prawdziwe życie-kasa, kasa i
kariera!!!