Jakie to niesprawiedliwe
Jak mi przykro, jak mi smutno -
X ma willę, a ja nie.
Może stanie się coś jutro -
willa mu rozleci się...?
Jakie to niesprawiedliwe -
Y-grek ma znów nowy wóz.
A ja przyznam się uczciwie -
drabiniastym bym go wiózł.
Dobry Boże wszystkie plagi
na podwórko ześlij im.
Ja dokopię, bo odwagi,
poświęcenia nie brak mi.
To nie szkodzi, że w powodzi
może mój ucierpieć dom.
Będę w długich butach brodził,
byle w nich dwóch strzelił grom.
Ja niewiele chcę od życia.
Starczy mi mój skromny wikt.
Trzeba mi do szczęścia... tyci -
żeby lepiej nie miał nikt.
Okoń i minawia... dzięki :) poprawiłam.
Komentarze (34)
Super! :-)) Zazdrość brzydka rzecz ale i pysznienie
się bogactwem to też grzech.
(Może Boże... tu coś należałoby jednak zmienić np:
Dobry Boże...) Decyzja należy jednak jak zwykle do
autora. :-))
Rymujacy sie,lekki w czytaniu,ale i jaki prawdziwy
wiersz.Czesto sie z tym spotykam.Brawo.
najprawdziwsza prawda na świecie, fantastycznie ujęta
w rymy.)))
Super wiersz o toksycznej zazdrości, która doprowadzić
może do złego...