Jałmużna
Oddajcie nam oczy
by mogły spojrzeć na życie
i usta
by mogły ból wykrzyczeć
Obca jest wam litość
na cudze cierpienia
Monetą rzuconą do puszki
kupujecie sumienia
Wracając do domów
żebrak o chleb prosi
obelgą słów wymuszacie
by się wynosił
Przed ołtarzem
z pokorą głowy spuszczone
rzuciliście na tace
wam winy odpuszczone
autor
Jolla
Dodano: 2009-06-03 00:49:26
Ten wiersz przeczytano 1098 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Bardzo dobry wiersz. Wart polecenia.
Super umiesz trafić do czytelnika,pozdrawiam :)
jak pisze eremi...marnośc nad marnosciami....nie
wykupisz sobie miedziakami miejsca przy stole
Pana....brawo za pomysł..pozdrawiam..
Wiersz z przesłaniem, bardzo dobry
muszę przyznać genialny wiersz....pozdrawiam
Jedno z materialistycznych oblicz społeczeństwa. Jak
można sobie pieniędzmi kupić zbawienie? U Boga
wszystko to marność nad marnościami.......
nie wszystkich pod pręgierz moja droga! niektórzy z
nas są konsekwentni. dają z siebie ile mogą, wspierają
czynem i słowem. pozdrawiam ciepło :)