Jałowy
Spienione ręce
szarpią wolę, by pościelić
miraż zniechęceń.
Bardziej biały odcień bieli.
Tu diabły klękną.
Wymóg siły na plakatach.
I tracąc piękno,
tną zgęstniały zapach lata.
Bałamut czasów
zakotwiczył w porcie wiara.
W deszczu impasu
moknie chwiejny efekt starań.
Czasem do uszu
wpuści kilka rwących zwierzeń,
dając odczuciu
przespać słowa. Trwać, zależeć...
autor
ikcesok
Dodano: 2022-08-15 20:15:38
Ten wiersz przeczytano 1935 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Ciekawy, metaforyczno-pesymistyczny wiersz.
Dziękuję za wizytę u mnie i pozdrawiam :)
Witaj
Świetny! W mój gust, lubię takie wiersze
"niedopowiedzenie".
Pozdrawiam serdecznie
;)
Niewesoły stan emocjonalny...
Pozdrawiam
Smutny wiersz.
Jeszcze miej nadzieję, jeszcze.
Ale spokój koi.
Dobry
wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
warto poczekać
czas jest tutaj doskonałym lekarzem
leczy uzdrawia odsuwa w niepamięć
pozdrawiam
ten czas trzeba po prostu przetrwać.
Nietuzinkowo, choć też trochę pesymistycznie. Dobry
wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Gdy bardziej pusta niż pełna szklanka,
mówią, że radą jest nowa kochanka.
Miłego wieczoru :):)
Są w życiu chwile, że wszystko się wali. Dopada nas
bezsens i beznadzieja. Problemy nas przytłaczają -
jesteśmy bezsilni. Niezbędna jest pomoc osoby
bliskiej, przyjaciela. Pozdrawiam serdecznie, życzę
pogody ducha:)
Ciekawie i nietuzinkowo...
Stan beznadziei często dopada,
kiedy zbyt wiele klęsk naraz spada...
Pozdrawiam :)