Jawa jak sen, sen w jawie tej
"I obudził mnie jutrzejszy świt..
z dumą na twarzy krzyknąłem - żyj!
Tyci plastycy filmowych gier
niech stracą pióra, zrozumieją wlot...
Pierwsza piosenka milusich słów
I drugie imię u twych stóp
W tangu wykrzywią wyrazy swe
Na balu życia zagubią się
To Twoje? Moje? Ręce są?
To Twoja? Moja? Twarz płonąć chce?
To Twoje? Moje oczy iskrzą się...
Przeplatasz życie bajką z nut
Dźwiękami ciszy otulasz się
Gdy runie radość Świeżobiałych ról
Ty anioł ciepła sprzedasz mnie...
Ja pajac nudów marsjańskich gleb
Przepity czerstwym chleba dniem
Skowronków pieśń o rycerstwa dnie
Skorym widzieć niźli majowy dzień
I gdzie mój sen?"
Komentarze (1)
Brawo! doskonały wiersz..... metaforyka dodaje
tajemniczości... świetnie uchwycona problematyka.
Jestem na tak