jego płacz
trudno patrzeć na niego...
trudno nie współczuć mu...
każdej nocy...
wylewa z siebie cały żal...
całe swe cierpienie...
po jego twarzy łzy toczą się...
słone krople spotykają się...
na wargach spiechrzniętych...
nie mogę uwierzyć, że...
to ten sam...
który tak bardzo kochał cię...
w środku nocy budzi się...
krzyczy imię twe...
zalewa łzami się...
to straszne jest...
jak on bardzo zmienił się...
przez ciebie...
winna jesteś ty...
czemu nie słyszysz go...?
czemu nie chcesz pomóc mu...?
przecież on...
taki wspaniały jest...
faceci też cierpią...i płaczą...:(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.