Jek juli to jonki i grzyby
Psiyrze grzyby łuż sia w lesie pokozoły,
w łogrodzie czerzianiały jonki.
Kobziyty z dzieciukami zbziyrały tyż
jegody,
a potam grzyby do łuśchniancio,
abo w głaski w łocet.
Z jegodów i jonków sia robziuło smakozite
marmelody i zino.
Tero takygo ni mo.
Tu stał kiedyś świerk.
Ku słońcu coraz wyżej rósł i rósł.
I nie wiadomo co poszło nie tak,
patomorfolog drzew miałby dużo poszlak.
Czy to była susza, czy samce kornika?
Buntownicze są te młode pokolenia,
ich poszukiwania utartymi wzorcami.
Od tysięcy lat.
A może to larwy coś wykrzyczeć chciały.
Skutek jasny był, bo świerk słabł.
A może do grona sprawców pniarek
dołączył.
Piękna huba mrówkom zaproszenie wysłała,
ich osiedla to jak wioski Indian Pueblo.
Dzięcioł sam się wprosił.
Głośnym krikiriki w świerku owalne kratery
wyciosał.
Każde uderzenie dłuta to otwarte wrota
dla skoczkonogów.
One martwą materię przemienią w życiodajny
humus.
Pod nogami czarny chrząszcz przebiegł,
dostojnie jak przedwojenne limuzyny
Do porządku przywołał lekko zardzewiały
śpiew muchołówki.
Ten ciąg opadających i wznoszących się
tonów.
Hej tu jest życie, ktoś znów wyciąga ręce
po szczęście.
Winda do nieba, jak memento mori,
na to poczekać trzeba.
juli- lipiec
jek- jak
jonki- porzeczki
czerzianiały- czerwieniły się
glaski- słoiki
marmeloda- marmolada
Gwara warmińska.
Komentarze (77)
To "gwarowe" dzieło jest pełne malowniczych obrazów
natury, przedstawiających życie w lesie, rośliny,
zwierzęta i zmiany w otoczeniu. Opisuje destrukcyjny
wpływ na drzewa, począwszy od szkodników po ludzkie
działania. Przedstawia obraz cyklu życia w lesie,
gdzie nawet upadek drzewa przyczynia się do nowych
form życia. Zawiera także odniesienia do historii i
symboliki, dlatego nazwałem go "dziełem".
(+)
Lubię takie gwarowe pisanie:)) Chociaż sama nie
potrafię:(
Chociaz gwara warminska jest trudna do czytanie, ale
ma w sobie urok. Moze dlatego, ze to Ty ja
przyblizasz? A trzeba to potrafic. :)
Wiersz jest piekny, cieply, obrazowy.
Pozdrawiam Anno serdecznie :)
Dzięki Beatko.
potrafisz
przelać na papier nie tylko swoje obseracje i uczucia
ale także zaciekawić, zafascynować i przkazać wiedzę,
podziw dla Ciebie zostawiam
i uśmiech
Waldku, Elu, promyczku Aniu
dziękuję.
Witaj Anno.:)
Podoba się wiersz.
Ciekawa, przyrodnicza obserwacja, natury.
Jak widać, nic nie trwa wiecznie, łącznie z
człowiekiem.:)
Wspaniały, plastyczny wiersz. Brawo Aniu !
Witam i pozdrawiam z Jadzią Ciebie serdecznie
...Walduś ...
Skoruso, ILL
dziękuję
Wspaniale sie czyta . Wiersz ,z którego mozna sie
wiele dowiedziec o przyrodzie.Serdecznie pozdrawiam
Dobrze ze jest jeszcze z czego porobić te przetwory u
nas w tym roku krucho z jagodami...pozdrawiam
Waldek, Kosecki, Wolny duch,
Tereska.
dziękuję.
Z podziwem Anno dla Waszej gwary, wspaniale piszesz i
z zaciekawieniem się czyta, pozdrawiam słonecznie :)
Pięknie, to fakt,
miej się dobrze, Anno.