Jesienna noc
Jesienią dzień coraz krótszy
Blask jego tak szybko gaśnie
Błękitu nieba nad głową mi brak
W melancholii zanurzam się właśnie
Wieczór taki dżdżysty
Przykryty nocy kołdrą
Ty do minie dzwonisz
O spotkanie prosisz
Czekam na Ciebie w deszczu
Witryna sklepowa kroplami łzawi
Lecz to nie pora na smutek
Me szczęście wkrótce się zjawi
Jesteś, głęboko patrzę Ci w oczy
Radością biją i ogniem tęsknoty
Przytulam się do Ciebie czule
Boże jaki ten wieczór uroczy
Zmoknięci, razem, w objęciach nocy
Spieszymy cicho wtuleni w siebie
Jesień skrzypieniem drzew nam gra
I cicho nuci słodką pieśń miłości
Spijam pocałunek z Twych warg
I o następny spojrzeniem oczu proszę
Zabieram Cię w niebiańską podróż
Co z nastaniem świtu się skończy
Komentarze (8)
wyjatkowy klimat stworzylas w swoim wierszu ,wszystko
wydaje sie takie proste nic tylko kochac i
snic....pieknie
Tak. Ostatnia zwortka jest wspaniała, ale wogóle cały
wiersz zasługuje na uwagę!!!
Jesienna szaruga u Ciebie szybko
rozjaśniała.pozdrawiam
W tytule jesienna szaruga a w wierszu środek lata...
uroczy wiersz o milości
Miłość, jest najpiękniejszą porą roku...tak wynika z
wiersza pełnego gorących słów miłości. Uroczy wiersz.
Aby odbyć taką niebiańska podróż warto moknąć na
deszczu. Sercem pisany wiersz.
Ostatnia strofa bardzo mi się podoba...+)