Jesienna szaruga
Jesień szara i słotna
puka do naszych drzwi,
a ja znów samotna.
W mym sercu
znów smutek gości.
Spoglądam na świat
z okna mego pokoju
siedząc w miękkim fotelu
i zastanawiam się
czy ta samotnośc kiedyś zniknie
i będzie ze mną ktoś
kto zetrze z mych oczu łzy,
które kapią mi znowu z nich.
Mam nadzieję, że tak wkrótce
stanie się,
bo do mego serca zapukał ktoś,
a ono otwarło dla niego się.
Tylko on daleko wyjechał
i musze cierpliwie czekać
na jego powrót
i staram się wierzyć w to,
że nie tylko to jedno spotkanie
było nam pisane
i że jeśli znów spotkamy się
to już razem ze sobą
bedziemy na dobre i na złe.
Wiersz napisałam jakiś czas temu wtedy tak się czułam teraz zyskałam pewność :) jesteśmy razem ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.