Jesienne jeżyny
dla mojego męża...
w twoich dłoniach
jesienne jeżyny
skoro świt zerwane
do ogrodu ją zwabiłeś
owocami mamiłeś
aby smaku zaznała
ciszą upojeni
więcej zapragnęli
grzechem nakarmieni
/ Twoje oczy wciąż kuszą... nigdy im się nie oprę.../ / 14. 10. ’07./
autor
(OLA)
Dodano: 2008-05-11 14:04:20
Ten wiersz przeczytano 743 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
z mezem,to nie grzech.Piekne jest Wasze uczucie i
Twoja miniaturka.
Cały świat mój w Twoich rękach... pięknie,
romantycznie i z wielkim oddaniem.. w kilku
słowach cała ja..
jak z mężem to nie grzech, chyba, że te jeżyny były
kradzione. Wiersz aż mnie zazdrość wzięła, muszę
ostrzej sie wziąć do miłości dzieła...( a może
delikatniej)