JESIENNI
odnalezieni w nocnym milczeniu
przerwanym z nagła
biciem niespokojnych serc
gdy dłońmi lekko spieszy
po jej włosach do ramion
ukrytych w ciemności
bliskość ust dreszczem
przenika na wskroś
poza marzeniem samotna
idzie przez park spowity
bursztynową barwą jego oczu
autor
em-ka
Dodano: 2010-10-24 00:15:41
Ten wiersz przeczytano 544 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Piękny. Zwłaszcza końcówka.
Ostatnia garstka komentarzy..Tobie, Tobie..i Tobie..
M.
Ogromny szacunek dla autora za tak piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie ;)
Szkoda,ze to tylko marzenie.:))
Super! Fajnie napisany, nieprzegadany, ciekawe zwroty,
a końcówka jest świetna!
Ciekawy wiersz. Z uznaniem <+>