Jesienny dzień
Zaszeleścił liść -
wiatr go strącił, szara gałąź
posmutniała. Czarny pająk
na tle złoto-purpurowym
utkał nicią wiolinowy
klucz
oraz kilka strun.
W udawaną pięciolinię
wpadła nutka – brzęcząc ginie.
Dobrze, że świerszcz pajęczynę
zbył i wybrał za kominem
kąt.
I dla ciebie też
kiedyś ktoś splótł sieć – umknęłaś.
Dziś już jesień, we wspomnieniach
wciąż wybierasz los samotnej,
choć nie samej. A za oknem
mgła.
Ola Bielarska
Komentarze (29)
kocham takie wiersze!
gdzie to się podziewamy?:) Szczęśliwego Nowego Roku
2017! Ola:)
Przyjemnie się czyta...
Ciepło pozdrawiam.
Bardzo lubię takie klimaty i spacery jesienną porą
Pozdrawiam Olu paaa
Lepiej być samej a nie samotnej niż odwrotnie. A to co
wybieramy zależy od nas samych. Cieszę się, że jesień
za nami - ja czekam na wiosnę, pozdrawiam
Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia! Ola:)
ładna melancholia i dobrze, że świerszcz bezpieczny:)
pozdrawiam serdecznie
Ładna życiowa melancholia.
Pozdrawiam:)
Piękny wiersz Olu,moje klimaty,cieplutko pozdrawiam :)
ładne
Też o świerszczu i super klimat na jesienne wieczory:)
melancholia jesienna-ładnie
Typowo jesienny klimat
Pozdrawiam Olu:-)
jakże ciekawy jesienny klimacik...
pozdrawiam pięknie:)
Ola piekna jesień w tym roku maluje nasze dni
pozdrawiam