Jeśli bombka odnajdzie ciebie -...
Na pustynii Loon Op Zand - część dwudziesta siódma. https://www.youtube.com/watch?v=XbKSTnhpIFk&list=RDXbK STnhpIFk&start_radio=1&ab_channel=CocolinoOfficial
Kiedy moja bombka będzie resztą
już jest!
Wizjerem duszy swoja kolęda,
grywa nośnikiem prawdy po róży;
zrzuciwszy prześcieradło umysłu
Matka małżonek, niczyich kochanek
muruje myśli fałszu plastrami
Poddając elektrowstrząsom prądu
ciała rowerem pędzące, podczas gdy
cień motyli nad nami życia napędza(ł)
bez większych zobowiązań bywa
radością i cierpieniem
Poznałem okna za balkonem
tarzania się kaszanek po ziemi
choć wyścigi, nie moja maniera
Nie wiem tylko, co napisze meta
skoro wygrany i przegrany czuję się
po środku, spokój stoicki odnalazłem
Na krawężniku - jeżeli coś z niego mam
nie dązę jeszcze do samobója
Ponieważ wiem! Po co żyją koszule;
ściągnięte obnażają sie w "syf i lis" epoce
by powiedzieć nieco, w temacie poezji:
jeden equalizer dzierżą wszystkie
tonami emocji nie na sprzedaż,
falując swoimi dywanami
serca oddychające
Czują! Nie myślą
jedynie trwając
mogiłą życia
wyklęte
klęczą
wolne
jak
las
szumi
Komentarze (48)
Jak zwykle nietuzinkowy, metaforyczny wiersz, idąc
przez życie, nie wiemy co przyniesie meta, ale
"falując swoimi dywanami serca oddychające Czują!" - z
podobaniem, pozdrawiam serdecznie.
Wiersz mi się podoba ciekawy zapis zastosowałeś
Za ostatni grosz"- super remix.
Nie słyszałam tego.
Za odpowiedź do Twojego metaforycznego i bardzo
pięknego wiersza Sebastian pozwolę sobie przytoczyć
swoje z Chmur.
Świat wciąż wymaga bicia kolejnych rekordów.
Chmury zadziwiają szaleństwem form,
niczego nie chcą. Są.