Jest taki dom
Na ostatnich rozstajach dróg
Jest taki dom
Ktoś w nim deszczem pomalował ściany
Z wiatru zbudował tron
Nikt tam nie wyje z rozpaczy
Wszystko w nim jest inaczej
Niż tu
Azyl z twojego snu
Miejsce pielgrzymek tam wędrujesz co noc
Jak mnich
Chwilą żyjesz jak król
Masz kawałek przestrzeni
Tam jesteś sobą
I nikt cię nie zmieni
Jakiś gość
Otworzył ci oczy na świat
Stał się cud
Na twoich rozstajach dróg
Stanęło miasto domów ze snu
Jaka szkoda że to nie tu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.