JEST TAKIE SŁOWO - sny kota cz.VI

Gratuluję Ci tej akceptacji życia! Ja utknąłem na
akceptacji siebie. Pozdrawiam!

Jest takie słowo..- szczęście? Szczęśliwy kot..wiele
mu nie trzeba.. M.

te marzenia:)jak pusty byłby świat bez nich...

Mam kota, Felix się wabi, gdyby on jeszcze był taki
czarodziejski, jak ten w Twoim wierszu...
Ciekawie rozwijasz temat, ciepło, prawie milutko.
Wesołych Świąt.

wiersz ma bardzo miły i ciepły przekaz dla
czytelnika..dzień ..noc i kot ...życzę dalszej pracy
twórczej w Nowym Roku.....powodzenia

Wiem - nawet ten kot może wyrazić nasze marzenia, a
często uczymy się od zwierząt różnych zachowań -
podpatrujemy ich życie i wyciągamy wnioski dla siebie,
ale Twoja medytacja idzie jeszcze dalej, Ty masz
szczególnie wyostrzoną swoją wyobraźnię i umiesz to
nam ładnie opisać w swoich wierszach które ciężko
skomentować - bynajmniej ja czasami mam ochotę, a nie
wiem od czego zacząć, zatem - życzę nadal świątecznego
nastroju w drugim dniu Bożego Narodzenia...powodzenia

wiersz dodaje otuchy i wiary w marzenia "rzeczywiste i
nierzeczywiste buduje dom",uśmiechniętych Świąt i
dziękuje za wszystkie słowa

Ula. Opisujesz przejście nocy w dzień. Zarówno noc jak
i dzień mają swoje prawa i życzenia. Noc jest
wypełniona snami, promieniuje energią, krążącą dookoła
ciał niebieskich. Dzień pulsuje kolorami, uczuciem
(radości ) i marzeniami. Łącznikiem jest zwierzę,
które dobrze znam, kocham i rozumiem. Sam mam aż pięć
kotów i każdy jest inny. Obecnie wkroczyły z
codzienności w dnie świąteczne. Są ważnym łącznikiem
między światem zwierząt a światem ludzi. Pozdrawiam
Cię serdecznie i życzę Wesołych Świąt.