Jestem
Może radość wiatru z dolin w szczyty
pobiegnie,
i dźwięk szarpniętej struny duszy
przypomni.
Dotknij nerwów promieni, jak Merkury nigdy
nocą.
Gdy cisza wokół nie krzycz, ja słyszę.
Czuję, jak ciężko oddychasz i pragniesz,
odmienić swój los. Ja tańczę wokół
Ciebie.
Chcę wyzwolić w Tobie muzykę westchnień,
aby Fobos i Deimos nie szarpały Tobą.
To ciepłe spojrzenie domu wieczne.
Pozbawiony bliskości wyciągniesz ramiona
i pokochasz tęsknotą. Przyjdziesz sam!
nie wołany... mówiąc, jestem dla Ciebie.
2009-06-09 HALUSIA
Komentarze (2)
ile w tym wierszu tęsknoty - niech się zjawi - niech
powie .."jestem dla Ciebie".. cyt aut- pozdrawiam
Oby przyszedł-piękny romantyczny wiersz:)