***/jestem tu/
jestem tu
i dzień po dniu
z mozołem układam
życia mozaikę
czasem w gorsze dni
uda się mi
zapalić zapomnienia fajkę
mimo to w większej
czasoprzestrzeni dnia
marazm wciąż trwa
Warszawa, 20.07.2016
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2016-07-21 07:39:36
Ten wiersz przeczytano 464 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Codzienność,ale każdy dzień jest inny...pozdrawiam i
oby jak najmniej było marazmu..dobrej nocy
Super, że jesteś
Wiesz, jest jakiś spokój w Twoim wierszu, pogodzenie
się tą pełzającą codziennością.