Jesteś
Przychodzisz w towarzystwie
wczesnym rankiem na dzień dobry
wodzę za tobą stęsknionym wzrokiem
lampy jeszcze nie pogasły
a ja siadam do internetu
zapewnić cię o swym uczuciu
śniłeś mi się, zbieraliśmy pożółkłe
liście
uplotłeś z nich wianek
włożyłeś na skronie
nazwałeś panią jesień
ty jesteś solidnym dębem
a ja urodziwym cedrem
przychodzisz, tylko dojść nie możesz
autor
Xenia1
Dodano: 2017-08-12 18:25:16
Ten wiersz przeczytano 1313 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam.
Ładny wiersz z urodziwym cedrem...
Promiennej niedzieli Xeniu:)
Ciekawe, z miłością.
Dojdzie, dojdzie, a jak nie, to odpłynie w siną..
Andrew WRC dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
serdecznie.
Dziękuję za miły komentarz Magdusiu*. Pozdrawiam
serdecznie.
Sabinko Gancarz dziękuję za miłe życzenia. Pozdrawiam
serdecznie.
Zielona Dano witam w moich progach. Pozdrawiam
serdecznie.
i bardzo ładnie uwiłaś wiersz jak wianek ..
Karmarg nie mam wyboru,czekam na nowy wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Baluna to by była miła niespodzianka. Pozdrawiam
serdecznie.
Zosiak dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawie piszesz Xeniu, grunt, że z optymizmem, może
ziszczą się marzenia...Pozdrawiam-:)
fajnie...czasami nie jest tak łatwo dojść mężczyźnie
jak się kobietą wydaje+:) pozdrawiam serdecznie
Zaskoczyłaś ostatnim wersem.Miłego wieczoru.